Mój mąż mówi o nich, że wyglądają jak gołe stopy Hobbita, takie wiecie nieprzyzwoicie włochate 🙂 Ale ja zakochałam się w nich od samego początku, kiedy tylko przewinęły mi się przed oczami. Ostatnio to moje ulubione buciory – wygodne, ocieplane, w pasującym do wszystkiego kolorze, no i włochate 😉
Chętnie był chodziła częściej na obcasie, ale co ja będę mówić, jestem mamą łobuza i czasami muszę sobie pobiegać za nią. Dlatego wygoda zawsze u mnie jest na pierwszym miejscu. Dzisiaj pokażę Wam moją stylówkę na co dzień – wygodne spodnie, bluza, ciepła kurtka, czapa i sportowe buty. Włochate. No uwielbiam je! :)) Więc jak spotkamy się w lesie, będę wyglądać dokładnie w takim pakiecie + mała blondyneczka i aparat 🙂
Cieszę się, że idzie zima!
Czapa – New Look
Buty– grupa zakupowa na fb 🙂
Spodnie – Zara
Kurtka – allegro 🙂
Torebka – Anacomito?