Tak naprawdę troszkę mnie to zaskoczyło, bo chociaż wiedziałam, że prędzej czy później nadejdzie ten dzień, to nie sądziłam, że tak szybko. Ledwo mrugnęłam oczami i trzeba już się żegnać. Gdybym mogła, zatrzymałabym czas, żeby to trwało i trwało. Niestety, to koniec.
Żegnajcie wakacje.
Z tego co trąbią tu i ówdzie, to był ostatni ciepły weekend lata. Strasznie mi tego szkoda. Chociaż mieliśmy ambitne plany, żeby wziąć Liweczkę na wakacje, niestety nie mogliśmy ich zrealizować. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie dla nas lepszy i plany, które mieliśmy spełniać już od stycznia, będziemy spełniać na bieżąco. Tak to w życiu bywa…
Chociaż nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, lato spędziliśmy aktywnie w mieście. Będzie mi tego brakować..
Liwia:
Koszulka, spodenki – H&M
Buty – Zara
Opaska – Sweet&love