Prezent walentynkowy diy.
Tak. Zrobiłam mu prezent. Kolejny i od serca. Od zeszłego roku, moje zdanie, co do Walentynek nie zmieniło się nic a nic. To fajny dzień, miły, pełen uczuć, wszędzie zakochane pary, kwiatki, balony i serca. Jedyne czego nie lubię, to wszechogarniającej czerwieni, już wolałabym żeby było różowo… takie tam fanaberie 😉 Co, jak co, ale cudownie jest dostać malutki upominek, czy zieloną łodygę, która przypomina nam, że jednak mimo naszych wiecznych humorów i much w nosie jest ktoś , kto myśli o nas i kocha. Tyle, że ta wielka miłość powinna trwać cały rok i być celebrowana nie tylko od święta.
W zeszłym roku spędziliśmy Walentynki w trójkę- w lesie, a co. W tym roku będzie tak samo (oprócz tego lasu 😉 ). Nie mogę zdradzić, co przygotowałyśmy na 14 lutego z Liweczką, bo jesteśmy OBSERWOWANE ;), ale pokażę Wam, co zrobiłyśmy w 2016 roku i jaką niespodziankę przygotowałyśmy naszemu mężczyźnie z okazji święta zakochanych 🙂 Bo mimo, że to ciśnienie podnosi, to fajnie jest zobaczyć jego zdziwioną i szczęśliwą minę.
PREZENT WALENTYNKOWY DIY – SŁOIK PEŁEN CIEPŁYCH SŁÓW
Tak, dziwnie to brzmi, dostać w prezencie słoik, ale to był przemyślany i przede wszystkim spersonalizowany podarunek, który wbrew pozorom kosztuje trochę naszego czasu i poświęcenia, ale w zamian za to wykorzystywany jest przez cały rok. A niech ma 😉
1 słoik + 52 malutkie karteczki + 52 ciepłe myśli = najpiękniejszy prezent na Walentynki diy, jaki można wymarzyć.
O co chodzi? A o to, że na 52 karteczkach, po jednej na każdy tydzień roku, napisałam mężowi kilka miłych słów. O tym, ile dla mnie znaczy, o tym, że kocham, że doceniam, krótkie opisy wspólnych chwil, co w nim lubię, co podziwiam + Liweczka odrysowała coś od siebie… więcej nie zdradzę 😉 To były słowa, które płynęły prosto z serca i dotyczyły bezpośrednio nas. Na pewno każda para ma to COŚ, co można przekazać właśnie na małych kartkach.
Tym sposobem, w każdą sobotę po śniadaniu, mój mąż losował sobie jedno zawiniątko. I uwierzcie, nie raz zaszkliły się oczy… albo przełamały lody, bo tosty były za słone 😉 W codziennym życiu czasem się zapomina o tych małych, a jak ważnych chwilach, o ciepłym słowie do drugiej osoby, a taki słoik to naprawdę piękny gest. Przede wszystkim to prezent, w który wkładamy swoje serce, zaangażowanie i trafi tylko do jednej, jedynej osoby. Jak dla mnie, to najpiękniejszy prezent walentynkowy diy.
prezent walentynkowy diy, prezent walentynkowy diy n, prezent walentynkowy www.onet.pl