Są takie rzeczy, z którymi mogłabym się nie rozstawać w ogóle i nosić właściwie non stop. Często tak mam, że jak się zakocham w danej rzeczy, to ona wiernie mi towarzyszy każdego dnia, a jak muszę zmienić to robię to z wielkim żalem 🙂
Tego lata mam kilka takich cudów, cudeniek, do których zapałałam miłością od pierwszego wejrzenia i namiętnie noszę i noszę, i noszę, i noszę… 😉 Torebkę już zauważyłyście i posypały się pytania, bransoletki też Wam nie umknęły.. dlatego dzisiaj pokazują się w pełnej krasie 🙂
Moje letnie hity!
Torebka – Pepe Jeans – tutaj!
Ta torebka kojarzy mi się z latem, plażą i ciepełkiem, z morzem do którego tak tęsknię. Jest idealnej wielkości, pomieści wszystko to, czego potrzeba nam latem. Zrobiona jest z bardzo lekkiego materiału, więc sama w sobie nie jest ciężka, jak mają w zwyczaju być choćby torebki skórzane. Uwielbiam w niej to połączenie kolorów, które pasuje do wszystkiego. Dla mnie, to idealna torebka na lato.
Okulary – Even&Odd – tutaj!
W tym roku pierwszy raz zaszalałam z okularami. Zawsze nosiłam czarne lub brązowe, ale te wpadły mi w oko i nie mogłam się oprzeć. Różowe, letnie – bo kiedy, jak nie teraz:)
Balsamy YOPE – tutaj!
Naturalne balsamy do ciała i inne produkty marki Yope pokazywałam Wam już około dwa miesiące temu na naszym profilu Fb. Od tamtego czasu przepadłam w tych zapachach! Aktualnie ja i cały mój dom pachnie goździkiem, ale w zanadrzu czeka figa, wanilia i werbena. Produkty YOPE sprawiają, że codzienna pielęgnacja ciała to niezwykła przyjemność. Stworzone są z naturalnych składników, a w swoim składzie mają przeogrom olejków, ekstraktów roślinnych i masło shea. Pachną obłędnie i intensywnie. Ja używam zarówno balsamów do ciała, jak i kremu do rąk, a w kuchni ostatnio i mydła. Bardzo, bardzo Wam polecam.
Bransoletki Artelioni – tutaj!
Mówiłam, że stałam się sroką? Mówiłam. To teraz kocham całym sercem kamyczki i kolekcję Stones od Artelioni. W połączeniu z delikatnym złotkiem i opaloną skórą – kwintesencja lata 🙂