Szkoda mi, okropnie mi szkoda, że nasze wakacje już zleciały. Mrugnęłam oczami i chorwacka przygoda się skończyła. Czary mary, hokus pokus i znaleźliśmy się po 15 godzinnej podróży w naszym własnym, cieplutkim łóżeczku.
Dostałam od Was wiele wiadomości na temat tego, jak Liwia zniosła podróż. Jak wiecie, bardzo się bałam, jak to będzie jechać 15 godzin samochodem, czy będzie marudzić, płakać i czy uda mi się ją zabawić w podróż. (Pisałam o tym tutaj) Ku mojemu wielkiemu, przeogromnemu zdziwieniu, tylko jeden jedyny raz nie chciała zapiąć się do fotelika. A tak, podróż w obie strony zniosła idealnie. Nocą spała, a w dzień praktycznie przez cały czas śpiewała, opowiadała i bawiła się zabawkami, które miałam dla niej przygotowane. I ku mojemu kolejnemu zdziwieniu, przypadły jej najbardziej do gustu gry podróżne, o których Wami pisałam. Nawet na miejscu, leżąc w łóżku czy na plaży, bawiła się nimi, odgadywała zwierzaki, kolory, a już totalnym hitem była gąsienica z kółek. (gra gąsienica – tutaj; gra zwierzątka – tutaj)
Ale! Ja dziś nie o tym chciałam. Dzisiaj chciałam Wam pokazać siebie- matkę polkę wakacyjną i mój look of the day. Długo biłam się z myślami, czy robić tego typu posty, czy pokazywać siebie. Ciągle mam przed tym opory, jakoś łatwiej mi przychodzi, gdy na zdjęciach jest Liwia – ona zawsze wygląda idealnie, a ja widzę u siebie same wady. Popatrzyłam na siebie w lustrze i stwierdziłam, że przecież ja właśnie tak wyglądam, dłuższych nóg nie będę miała, wystaje mi to tu to ówdzie, ale to właśnie jestem ja. Nie mogę się wiecznie chować, bo życie mi ucieknie, a ja nie będę wiedziała kiedy. Jeżeli spotkam się z Wami na ulicy, to nie będę mogła się „wyfotoszopować” i zobaczycie, że nos wcale nie taki prosty, a tylna część ciała ma swoje wymiary 😉 Taka jestem i czas skończyć się chować 🙂
Liwia:
bluzeczka, spodenki – Zara
nerka – do kupienia tutaj – Anacomito
okulary – do kupienia tutaj – Babiators
Monika:
koszulka, spodenki, buty – H&M
nerka – do kupienia tutaj – Anacomito
Na co dzień lubię ubrania bardzo proste, klasyczne. Właściwie mogłabym ubierać się na dziale basic w każdym ze sklepów. Uwielbiam proste, jednokolorowe koszulki, właściwie im prościej i mniej kolorów, tym lepiej. Kiedy kupuję coś dla siebie, wybieram rzeczy, które będą pasować do wielu kombinacji. Oto więc jestem, look of the day #1 – mama na wakacjach 😉 (właściwie to w dwóch odsłonach), a o Chorwacji będzie następnym razem 😛
Monika:
spodenki – F&F
koszulka, buty – H&M
torebki – do kupienia tutaj – GOSHICO
ROZWIĄZANIE KONKURSU!
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie zgłoszenia w konkursie organizowanym wraz z firmą GOSHICO. Nagrody wędrują do:
Pani Magdaleny Świtała – mała torebka
Pani Katarzyny Golińskiej – duża torebka!
Gratuluję i proszę o kontakt w przeciągu trzech dni 🙂