Kocham Cię nie tylko za to, jaka jesteś, ale również za to, jaka ja jestem, kiedy jestem z Tobą.
– Roy Croft
Chciałam napisać słodko, słodziej, najsłodziej.
Tylko, że głupia mama co zaczyna pisać to kasuje. Z płaczem- „bo ja ją tak kochuniam.. ” chlip chlip chlip.
Nie wiem, czy to tylko mnie tak dopadło, czy wszystkie mamy tak mają. Rozczulenie poziom milion. Bo się przewróciła, bo płacze, bo się śmieje, bo się tak pięknie uśmiecha, bo mówi mama, bo daje buziaczka, bo śpiewa, bo tańczy…
Wszystko co zrobi doprowadza mnie do płaczu. Płaczu ze szczęścia. Nie spodziewałam się tego. Już nie jestem twarda… zmiękłam.
Chciałam napisać o miłości.
Tylko, że nie umiem znaleźć słów, które to wszystko opiszą. To, że zmieniła mój świat, że zmienia go każdego dnia, że kocham każdy krok, każdy groch, który spływa po twarzy, że kocham każdy nowy ząb, każdy milimetr włosa, który rośnie na tej małej główce..
Chciałam napisać..
Kocham Cię córeczko i naprawdę nie wiem, co robiliśmy kiedy Cię nie było. Istniał wtedy jakiś świat? Nie pamiętam.
Liwia:
Buty – Zara
Body – H&M
Spódniczka – TuTuru