Niebawem minie rok, od kiedy w naszym domu goszczą Hatchimals! Znacie te stworki? To urocze, kolorowe maluchy, które wykluwają się z jajek. Ba, one się nie wykluwają- trzeba im pomóc! Troszczyć się, przytulać, a później czekać, aż pęknie skorupka i będzie ON!
Teraz zabawa robi się podwójna, ponieważ w jajkach będzie nie jeden Hatchimals, a dwa! Bliźniaki, najlepsi przyjaciele, prawie identyczne stwory: Kotki lub Żyrafiki. W nowym, dużym jajku czeka więc podwójna radość, ale też podwójne obowiązki – jak to przy dzieciakach bywa 🙂
Wielkie interaktywne jajko Hatchimals Surprise- pokaż się kotku, czy kryjesz się w środku?
Pamiętacie te dni, kiedy biegłyście na USG, by zobaczyć kogo to trzymacie w swoim brzuszku? Czy będzie chłopczyk, czy dziewczynka, a może są dwa? Te motyle w brzuchu i ciarki na rękach? To powiem Wam, że to uczucie wróciło do mnie w ostatnich dniach. Dementuję od razu- kolejnego dzieciaka w rodzinie nie będzie, choć nie ukrywam te dwa to też takie „moje maluchy”. Ale wracając … Liwia ekscytowała się niesamowicie już od samego początku. Kto jest w środku? Może to będzie ukochany Kotek? A może Żyrafiak dla odmiany? Jakie będą mieć oczy, jaki głos?
Cała zabawa zaczęła się już od momentu wyjęcia jajka z opakowania. Ta zabawka uczy cierpliwości- żeby się pobawić docelowym stworkiem, trzeba najpierw wyczekać do momentu wyklucia. To pierwszy etap. Jajko należy ogrzewać, przytulać, kołysać i słuchać jego potrzeb. Kolor oczu, odgłosy jakie wydaje, to wszystko naprowadza dziecko i podpowiada, jak zająć się jajkiem. Niebieski na przykład oznacza, że jest mu zimno i trzeba go ogrzać, pocierając dolną część skorupki. Czkawka? Trzeba pokołysać i odbić, jak prawdziwego bobasa.
Kolejny, drugi etap to wykluwanie Hatchimals. Kiedy światła w skorupce zamigają na kolorowo, oznacza to, że nadszedł właściwy moment- wykluwanie! I tu poziom ekscytacji rośnie na maksa! Pierwsze pęknięcie skorupki, prześwity kolorów i futerka, co to będzie, czy niebieskie, czy różowe? Liwia chciała rozbić skorupkę od razu, biedna nie mogła się doczekać tych kilku minutek, podczas których z jajeczka wychodzą zwierzątka … a co mają powiedzieć mamy? Dziewięć miesięcy w brzuchu i oczekiwanie na wykluwanie 😉
Po kilku minutach już wiedziałyśmy- na wychowanie przybyła nam dwójka Kotków! Jeden ma różowe łapki, umownie został dziewczynką, a drugi z turkusowymi został chłopcem- dzięki temu podział sił mamy nadal w rodzinie zachowany w idealnym stosunku 🙂
Pierwsze minutki na świecie Hatchimals uczciły śpiewając nam Hatchi Birthday, a Liwia, naciskając im noski sprawiła, że stały się niemowlaczkami 🙂
Powiem Wam, że jest z nimi zdecydowanie łatwiej, niż z prawdziwymi bobasami- kolorem oczu i odgłosem dokładnie mówią dziecku czego im trzeba. Czy są szczęśliwe, czy głodne, czy śpiące, a może po prostu trzeba je zabawić. Nowością jest to, że potrafią się bawić same ze sobą- wystarczy obrócić je oczkami w swoją stronę a one śpiewają, tańczą i porozumiewają się, jak to prawdziwe rodzeństwo 🙂 I jak to w rodzinie bywa- charakterki mają różne- jeden jest rozrabiaką, a drugi spokojną duszą!
To zabawka, która uczy odpowiedzialności, opieki i szybko się nie nudzi- z Hatchimals ręce są zawsze pełne roboty- jak to z dzieciakami 😉
KONKURS!
Mam coś dla Was (a właściwie Waszych dzieciaków). Będziecie mogli sami przekonać się, jak to jest opiekować się dwójką- Kotków lub Żyrafiaków!
Do wygrania jest duże interaktywne Jajo Hatchimals z bliźniakami!
Co zrobić?
– zostaw komentarz (tu lub na FB) z odpowiedzią: do kogo ma trafić ta nagroda? Masz czas do 10.10 do godziny 23:59
Będzie mi bardzo miło, jeżeli udostępnisz dalej ten post! Poczytam wszystkie Wasze odpowiedzi i razem z Liwią wybierzemy zwycięzcę, którego ogłoszę 12.10, pod postem.
powodzenia 🙂
WYNIKI KONKURSU 🙂
hejka! Strasznie długo czytałyśmy Wasze komentarze, niektóre kilka razy, Liwia przeglądała, słuchała imion dzieciaków, przerabialiśmy kto i ile ma rodzeństwa … dziekujemy Wam bardzo za wszystkie komentarze!
W końcu decyzja została podjęta- duże jajo Hatchimals powędruje do dwóch sióstr 🙂
kochana Mamo- proszę o wiadomość na priv 🙂